Dungeonrpg.fora.pl

Evans patrzy na niego swoimi sremnymi oczami, a gdy napotyka w jego spojrzeniu szczerość, uśmiecha się nieśmiało.

Przyżeknij mi, że ze względu na to, co zaraz usłyszysz i zobaczysz, nie zmieni sie ...

Evans rumieni się i spuszcza wzrok.

A co takiego we mnie niezwykłego? Mieszniec, jak każdy inny, tyle, że z niewyparzonym językiem, i religią, która...

Półelfka gwałtownie kręci głową.

Evans zarumieniła się, bo chyba ją gdzieś zostawiła...

Hm, dziękuję Ci, była naprawdę niezwykła... Jesteś inny, niż się się spodziwałam, wiesz? Pielęgnujesz kwiaty, prowadzisz miasto, i... e... ni ...

Evans wypuściła cicho z siebie powietrze, a ne jej twarzy zakwitł usmiech, A'la Graup o poranku. ^-^

No ja, bardzo chętnie!

I weszli.

Evans, która rozumu miała niewiele, ale zawsze coś, popatrzała na niego ze strachem i niedowierzaniem.

Do Twojego domu? A po co?

Evans wyszczeżyła zęby w uśmiechu graupa.

No ba! Bo widzisz... ja jeszcze nigdy tego... no wiesz... nie robiłam?

Półelfka kiwnęła głową. Tu nie potrzeba było słów.

Taaa... powiedzcie mi, od kiedy to Evans jest suptelna...? XD

Thamiorze... A dyć, Mryjko, nie sap tak, i nie zaciskaj oczu, bo jak buc wyglądas ...

Evans wzięła głęboki oddech i przymknąwszy oczy przytknęła swoje blade usta do przystojnej twarzy elfa.

---

A dyć Mayjko! Gorszę samą siebie! Ile my mamy lat?!

Evans powoli podnosi srebny wzrok.

Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się takiej odpowiedzi Powiedziała tonem, który mimo wszystko obwieszczał, że właśnie tego oczekiwala.

Półelfka i Thamior stal ...

Evans utkwiła wzrok w ziemi.

Co takiego możesz we mnie widzieć? Przecież nawet mnie nie znasz... Jestem niska, oszpecona, nieokrzesana, głupia i naiwna. A moja religia... Właśnie dlatego odeszłam z ...

Evans kiwnęła głowa, a jej czarne włosy zatańczyły wokół bladej twarzy.

Są napradę niezwykłe. Sam je pielęgnujesz?

Nagle półelfka spoważniała i utkwiła swoje srebne oczy w nieokreślonym punkcie ...

Wyraz zwątpienia momentalnie zniknął z twarzy półelfki.

No ja! Park miejski! Zacnie! Chodźmy, chodźmy, mam Ci tyle do opowiedzenia, bo normalnie nie uwierzysz, co tu się działo!

Chwyciła elfa za ...

Evans usmiechnęła się wdzięcznie, ale na chwilę na jej twarzy pojawiła się niepewnośc.

Eee... wiesz, myślałam, że może... No wiesz, pójdziemy gdzieś... w jakieś takie... gdzieś, gdzie moglibyśmy by ...

Evans zapukała głośno i radośnie do dębowych drzwi.

*puk* *puk*?

Stokrotne dzięki ^-^

A prócz tego można by zrobić jakis park miejski? Taki dla mojej romantycznej dusz? XD Myślę, Sylfil też by sie to spodobało Very Happy

---

Albo nie, na tych ndzikich odstępach będą dzikie ogrody! To uł ...

No ja, pomysł bardzo zacny! Mnie się podoba, zwłaszcza, że już nie chodzę uzprojona Wink

A takie lokacje, to bardzo fajne miejsca! A można by zrobic jeszcze, a bo ja wiem, targ, albo jakieś ogr ...

Evans uśmiechnęła się nieznacznie.

Muszę isć... Wpadnę wieczorem!

I poszło dziewczę raźnym krokiem, do swej chatki ^-^

Evans spojrzała z zaciekawiem na Thamiora.

Ciekawe, jaka była Antinua? Na pewno tysiąc krotnie bardziej znośna, niż ona... No i nie miała zwęglonego ciała...

Półelfka nachyliła się nad wrządkiem ...

Evans uśmiechnęła się wyjątkowo wdzięcznie. I tym razem nie przypominało to wytrzszczu hobgoblina... To był znak, że dziewczyna robi postępy!

Dziękuję. No, to co tam na szlaku, Drizzt?

My tylko mówimy o pogodzie Odparła Evans, po czym klasnęła w dłonie.

Ly'pton! Napijmy się Niebiańskiego Ly'ptona! Ma ktoś wrządku??

Ale... ja nie jestem laską...

Evans zasmuciła się, że ktoś tak potocznie o niej mówi.

Znaczy się, jestem dziewczyną, ale ja i Thamior..., cóz...

Tu nachyla sie tak, aby tylko Drizzt ją usłysz ...

Do karczmy w podskokach weszła Evans, a tuz za nią dostojnym krokiem wkroczył Thamior.

Dzieeeń doBryyy! ^-^

Drizzt i Henet o mało co nie stracili życia, gdy półelfka radośnie się przywitała.

Evans wyszczeżyła zęby w mało eleganckim uśmiechu.

Chodźmy! Reszta na pewno już na nas czeka!

I poszli.

Evans pomachała mu i weszła do chatki.

---

No to widzimy sie po południu ^-^