Forum Dungeonrpg.fora.pl Strona Główna Dungeonrpg.fora.pl
Forum poświęcone grom RPG a w szczególności Dungeons & Dragons
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dom Sylfil
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Dungeonrpg.fora.pl Strona Główna -> Dzielnica mieszkalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylfil23
Zasłużony mieszkaniec
Zasłużony mieszkaniec



Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 17:51, 08 Lip 2006    Temat postu: Dom Sylfil

"Twoim oczom ukazuje się mała drewniana chatka stojąca na skraju miasta. Wygląda na zadbaną a wokół niej rośnie niedbale wiele kwiatów we wszystkich kolor tęczy i o różnej wielkości. Konstrukcja ( bo z pewniścią nie można tego nazwac budynkiem ) otoczona jest z płotem, do którego przywiązany jest dosyc wątły czarny koń. Domek ma z przodu dwa dosyc spore okna i malutką werandę, na której stoi jedno również drewniane krzesło. Na nim siedzi kobieta w wieku na oko 22-24 lat. W ręku trzyma lutnię, z której rozbrzmiewa radosna melodia. Kiedy pochyla się nad instrumentem podczas wygrywania trudniejszych akordów burza czarnych włosów opada jej na twarz. Gdy słyszy Twoje kroki podnosi głowę i spogląda na Ciebie ogromnymi, zielonymi oczami. Wstaje, a wiatr delikatnie łopoce jej zieloną suknią. Przemawia do Ciebie aksamitnym głosem: 'Witam, co Cię do mnie sprowadza?'"

Wnętrze:

"Gdy wchodzisz do chaty od razu wyczuwasz zapach wędzonej ryby. Widzisz przestronne pomieszczenie, na którego środku stoi stół i dwa krzesła z drewna idealnie pasującego do chaty. Pod ścianą stoi wielka, rzeźbiona w nieokreślone kształty szafa, Gdy spoglądasz trochę na lewo widzisz palący się ogeń a nad nim wiszące ryby. Za nim znajdują się drzwi do sąsiednego pomieszczenia. Gdy do niego zaglądasz widzisz pod ścianą nieupożądkowane łóżko. W jego nogach stoi otężna skrzynia. Widzisz bardzo dużą ilośc suszonych kwiatów w różnych kątach pomieszczenia."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 19:19, 09 Lip 2006    Temat postu:

Evans klasnęła w dłonie i była by się rzuciła z radości elfowi na szyję, ale w ostatniej chwili powstrzymała ją Sylfil.

Przepraszam

Półelfka szepnęła do zarzenowanej bardki, ale wciąż nie spuszczał ze swojego srebnego spojrzenia czarującego elfa.

Chodźmy, zanim Evenstar się posika...

Kobieta westchnęła i po chwili wszyscy trzej zmierzali już ku karczmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thamior Siannodel
Z-ca burmistrza
Z-ca burmistrza



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Nie 19:25, 09 Lip 2006    Temat postu:

Sorry, że skasowałem posta. Zaraz go odtworzę.

Do drewnianego domku podszedł Thamior i zapukał kilka razy. Gdy otworzyła mu Sylfil, ukłonił jej się i powiedział: Witaj. Tak sobie pomyślałem, że moglibyśmy pójść razem do karczmy, bo miałem zamiar iść, ale nie lubię siedzieć sam. Tak więc... - urwał, gdy zobaczył w oddali półelfkę. Ukłonił się jej, po czym nieco zawstydzony kontynuował: idziecie ze mną do karczmy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 10:43, 10 Lip 2006    Temat postu:

No cóz, jesteśmy na miejscu... Dziękuję, że mnie odproiwadziłeś... widzimy się po południu, prawda? Przyjdziesz po mnie?

Evans popatrzała z napięciem na elfa, który jej towarzyszył.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thamior Siannodel
Z-ca burmistrza
Z-ca burmistrza



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Pon 10:46, 10 Lip 2006    Temat postu:

Elf uśmiechnął się i musnął dłonią jej policzek, po czym powiedział: Oczywiście, że przyjdę. Jak miałbym nie przyjść?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 10:51, 10 Lip 2006    Temat postu:

Evans wyszczerzyła zęby w mało suptenym uśmiechu, ale wszakże jakże uroczym...

Nachyliła się nad elfem i pocałowała go w czubek długiego nosa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thamior Siannodel
Z-ca burmistrza
Z-ca burmistrza



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Pon 10:53, 10 Lip 2006    Temat postu:

Thamior lekko się zarumienił. Muszę już iść. Do zobaczenia po południu, pani ma. - odpowiedział i zadowolony ruszył do rezydencji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 10:56, 10 Lip 2006    Temat postu:

Evans pomachała mu i weszła do chatki.

---

No to widzimy sie po południu ^-^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thamior Siannodel
Z-ca burmistrza
Z-ca burmistrza



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Pon 14:48, 10 Lip 2006    Temat postu:

Thamior podszedł do drwi i zapukał. Kiedy Evans mu otworzyła, uśmiechnął się i ukłonił, a następnie powiedział: Witaj, najdroższa. To jak? Idziemy razem do karczmy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 14:51, 10 Lip 2006    Temat postu:

Evans wyszczeżyła zęby w mało eleganckim uśmiechu.

Chodźmy! Reszta na pewno już na nas czeka!

I poszli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Burmistrz
Burmistrz



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 9:06, 11 Lip 2006    Temat postu:

Durin z Henetem podchodzą do drzwi, domu i pukają
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Durin
Zasłużony mieszkaniec
Zasłużony mieszkaniec



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 9:07, 11 Lip 2006    Temat postu:

Albo śpi, albo jej niema. Lepiej chodźmy do Karczmy, Thamior zaraz przyjdzie to nam zaległe piwo postawi. Nareszcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Burmistrz
Burmistrz



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 9:08, 11 Lip 2006    Temat postu:

Ja sam mam mu postawić piwo. Ale mam przeczucie, że są jednak w domu Thamiora.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Durin
Zasłużony mieszkaniec
Zasłużony mieszkaniec



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 9:10, 11 Lip 2006    Temat postu:

Wiem, mówiłem ci. Ale chodzmy do karczmy. Ty mu postawisz 1 piwo a on nam 5. to co idziemy?? Albo idz sam ja mam coś do załatwienia w domu

I nie czekając na odpowiedz krasnolud odszedł do siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Burmistrz
Burmistrz



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 9:11, 11 Lip 2006    Temat postu:

Henet krzyknął do niego Ale przyjdź szybko do karczmy!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 20:33, 11 Lip 2006    Temat postu:

Evans i Thamiort pod rękę doszli do domku Sylfil, w którym chwilowo mieszkała półelfka.

Dziękuję, że mnie odprowadziłeś... Powiedziała i z uśmiechem przymknąwszy oczy nachyliła sie nad nim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thamior Siannodel
Z-ca burmistrza
Z-ca burmistrza



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 20:35, 11 Lip 2006    Temat postu:

Thamior zrozumiał półelfkę i również się nachylił. Po chwili zaczęli się całować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 20:39, 11 Lip 2006    Temat postu:

Ten dzień był stanowczo za krótki...

No ja, trwał dwa dni XD

Nie chcę, żebyś szedł powiedziała Evans, ale zaraz po tym złapała się za usta A dyć, Maryjko! Jak to musialo zabrzmieć?! Jestem głupia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Burmistrz
Burmistrz



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 20:40, 11 Lip 2006    Temat postu:

Henet, który od wyjścia z karczmy śledził Evans i Thamiora, teraz przez przypadek nadepnął na wysuszoną gałązkę. Choć trzask był niewielki, to wokół trwała grobowa cisza i echo było glośne jak wybuch atomowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 20:41, 11 Lip 2006    Temat postu:

My nic nie robimy! Nie składam mu żadnych dwuznacznych propozycji...!

---

O la la...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thamior Siannodel
Z-ca burmistrza
Z-ca burmistrza



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 20:43, 11 Lip 2006    Temat postu:

Ja też nie chcę stąd iść, ale muszę... - elf urwał, bo usłyszał trzask gałązki. Obejrzał się i zobaczył Heneta. Henet! Co ci przyszło do głowy, żeby nas szpiegować? - zapytał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Burmistrz
Burmistrz



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 20:43, 11 Lip 2006    Temat postu:

No twarzy Heneta malowało się zakłopotanie. No, tego, chciałem zapytać, no czy eee, Thamior, zechciałby pójść jednak do karczmy??-powiedział henet, nieco jąkającym się głosem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thamior Siannodel
Z-ca burmistrza
Z-ca burmistrza



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 20:45, 11 Lip 2006    Temat postu:

Elf odetchnął. Henet, mówiłem już, że nie mogę.Idę zaraz do domu... choć tego nie chcę. Tą ostatnią część zdania usłyszał tylko on sam i Evans.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Obywatel
Obywatel



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 20:46, 11 Lip 2006    Temat postu:

Idź już...

Powiedziała Evans i uśmiechnąwszy się czule, poklepała Thamiora po głowie i zniknęła w domku.

---

A teraz idźcie już, sio, a kysz! Bo Evans musi przysznic wziąść, a tu łazienki nie ma XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elminster
Burmistrz
Burmistrz



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Międzyrzecz

PostWysłany: Wto 20:46, 11 Lip 2006    Temat postu:

Hej, a może pójdziemy do Twojego domu i zrobimy imprezkę?? - zapytał ochoczo Henet
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Dungeonrpg.fora.pl Strona Główna -> Dzielnica mieszkalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin