Dungeonrpg.fora.pl

Thamior Siannodel

MG: Masz konia?
G: Nie, na jedzeniu nie jeżdżę.

Galuś (elf) dostaję kartkę z informacją od Melanii z propozycją, żeby przyszedł do jej sypialni wieczorem. Obsydianin, troll i elf dowiedzieli się o tym wcześniej.
O, T, E: Pukamy!
Melania: Kto to?
Obsydianin: To my - Galuś!

G: To my wyruszamy.
MG: Czym wyruszacie?
G: Czym prędzej

G: Linczuję go moim kijem.

MG: Słyszycie, jak dostał za 33.

G: A powiedz no, synu, ile było tych stworów?
NPC (młody wieśniak): No, ze 30.
G: Jesteś pewien? Ile masz palców u rąk?
NPC: No..., to zależy.

MG: Znaleźliście niedźwiedzia nabitego na drzewo.
G: To chyba nie jest sprawka matki natury.

Z cyklu "deklaracja roku".
G: Biorę klaive'a i robię mu w głowie kanion Kolorado.

MG: Są żelazne drwi, jest w nich magiczny zamek, ktory ma ułatwić to, żeby się tam trudniej dostać.

G1: Będę pokazywał, co potrafię zrobić ze strzałami z łuku. Potrzebuję tylko kobiety z jabłkiem...
G2: W zębach.

MG rysuje battle plan
MG: Po tej stronie drogi wyskakują dwa wilki (rysuje dwie kropki).
MG: Z przodu wylatuje jeden (rysuje jedną kropkę).
MG: A z lewej wylatują jeszcze trzy wilki (i rysuje dwie kropki).

NPC (zaniepokojony): Co się stało, mówcie jeszcze raz, mowcie jeszcze raz!!
G1, G2: Jeszcze raz, jeszcze raz!!

MG: Jest jedna knajpa, właśnie wyleciał z niej jeden krasnolud.
G (wchodząc do baru): Mam nadzieję, że to nie był barman.

G1: Wychodzisz czasem na zewnątrz?
NPC: No tak.
G1: A wiesz co nieco o Feniksie?
NPC: No tak.
G1: Wiesz, kto tam rządzi?
NPC: No tak, pięciu mistrzów żywiołów.
G1: A wiesz, kim jest caro daimyo Feniksa?
NPC: No nie.
G1: To ja.
NPC: Na boga!
G2: Teraz ja. Wychodzisz czsaem na zewnątrz?
NPC: no tak.
G2: To przynieś mi kilo ziemniaków.

MG: Masz być u nirgo o północy wieczorem.

Paladyn (do zbójców): Powstrzymajcie swój niepowstrzymany temperament. Nie jesteśmy tu, by walczyć i zabijać, lecz by rozmawiać.
(MG milczy)
Paladyn: Dajcie znać, czy rozumiecie, co mówię!!!

MG: Stoisz sobie na tarasie i podziwiasz widoki obrzydliwego miasta.

G: Są może jakieś egzotyczne, pyszne przyprawy?
MG: Mam tu na szczęście przyprawy z północnych krain barbarzyńskich, cholernie egzotyczne.

Opis npc-ta

MG: Idzie sobie barman, jest dobrze zbudowany. Trzy fałdy na brzuchu, jest cały brudny, tłusty, cały zarośnięty, a z jego oczu promieniuje nieporozumienie.

Fror

Ściągnięte z gwiezdnego pirata

Elminster

Jak większość tekstów pisanych przez Garreta Smile

sylfil23

U nas na sesji było kiedy tak, co prawda nie jest to tekst chociaż dialogi też są ale bardziej o sytuacje chodzi...

Kiedys nocowali w niebezpiecznym terenia nad rzeką, no i tak:
-Słuchajcie, jestesmy zmęczeni, kto zostaje na warte? - ktos mowi.
-Ja żucę zaklęcie! - mowi ktos2 i zaczyna wymyslac co...
-Rzuc alarm! - mowi ktos3
-Nie, rzuce cos innego, to już jest stare... - mowi ktos 2
- a co?! - pyta ktos
-Ha! Niewidzialnego sługę!- zaczyna wypowiadac inkantacje, po chwili mowi do sługi (niewidzialnego rzecz jasna xD) - Stoj tu i pilnuj nas!
W nocy napadło na nich pare bandytow, a w drodze powrotnej patrzą, a w miejscu gdzie wyczarowano sługe unosi sie jakby parująca czerwona mgiełka.. ( no bo to, jak za pewne wiecie i ta wiadomosc jest zbedna, zależy od poziomu jak długo utrzymuje sie ten czar nie pamietam jak, bo podrecznik u kumpla jest...) no i wkoncu to odwołali/...

I przepraszam za ortografię, ale klawiatura mi zjada niektre litery, to znaczy na przykład nie moge pisac c i s z kreską, no i o z kreska też nie moge ^^' Dziwne... ma dopiero dwa miesiące...

Thamior Siannodel

Nawet... Co do klawiatury: Może coś jest ze sterownikami nie tak?

sylfil23

Nie znam się...

Thamior Siannodel

Za to ja i Henet się znamy Wink

Może tak być.

sylfil23

To morzecie byc od dzisiaj moje guru komputerowe =P

Thamior Siannodel

Dzięki

Elminster

Jak potrzebujesz pomocy z kompem to lepiej zwróć się do Kasztiego. Jego tata zna się na tym 100x lepiej ode mnie.

Durin

z tego co wiem to od wszystkich moich i jego znajomych Smile

sylfil23

Hehe...

Jasne

Moj tata też się zna (przez to przez ostatnie 2 miechy mielismy 8 razy formatowanie dyskow Razz

)

Durin

Serio w tym roku 2 komputery musiał oczyszczać z wirusów między innymi henetowi. przez to ja mam dostep ograniczony do kompa i sie słabo znam. a mój kumpel formata ma ze 2 razy dziennie Smile

Elminster

U mnie chyba nie było najgorzej. Zaledwie 12000 podejżanych plików Smile

. Teraz musze zawsze kilka minut poczekać zanim mi się kwarantanna pokaże Smile

sylfil23

Hehe... tylko 1200!?

dysk c: 1447
dyck d: 328
dysk e: 112

Elminster

12 000, a nie 1 200 Smile

. A ogólna ilość plików to ponad 300 000.

sylfil23

O nie... czytac ne umiem... Ech może to po nie przespanej nocy!?

Lubie nocne sesje, ale nie lubie ich odsypiac xD

Thamior Siannodel

Nigdy nie widziałem aż takiej ilości wirusów, ale to szczegół. Ja tam miałem jedynie parę trojanów i robaków, ale takich, że musiałem zrobić reinstalację systemu Laughing

Elminster

U mnie wystarczyło kilkugodzinne skanowanie i parę innych zabiegów. Wink

Durin

taa przez sobote i niedziele nie miałem kompa bo twój i mój nowy ze starym monitorem niechcą współpracować Sad

Elminster

A ja wcześniej nie miałem przez około 2 TYGODNIE!!!! Wiesz jaka to była męczarnia Very Happy

sylfil23

A ja miałam 3 miesięczną prube bez kompa i żyję Wink

Durin

Bedziesz w UWAGA! i programach typu wierzyć niewierzyć

sylfil23

ale jak mi sie skonczyła, to sie na kompa rzuciłam niemal i siedziałam cały dzien i do pozna w nocy...

dobra, ale t nie jest temat tego tematu (i wszystko jasne Wink

)

Durin

tak bo to jest tragiczne a nie śmieszne